Pracujesz z Klientem. Tłumaczysz, wyjaśniasz, czasami spierasz się na temat rekomendacji, które proponujesz… Czasem nie jest łatwo.

Wiesz, że pomysł ma sens, poprawi sytuację Klienta, pomoże mu lepiej funkcjonować. Tylko nie możesz go do tego przekonać.

W końcu zaczynasz zastanawiać się czy to co proponujesz rzeczywiście ma sens. Podejmujesz jeszcze jedną próbę. Pokazujesz temat z innej strony, z innego punktu widzenia. Podsuwasz praktyczne zastosowanie. Opowiadasz o sytuacji którą Klient może znać z własnego doświadczenia. I nagle, w pewnym momencie, JEST! Na krótką chwilę pojawia się. Błysk w oku Klienta. Zrozumiał. Dotknął istoty problemu. Przyjął, choćby na moment, Twój punkt widzenia.

Uwielbiam ten moment. Moment w którym czuję, że moja praca ma sens. Gdy po długim wymyślaniu rozwiązania, Klient przyjmuje zaproponowaną rekomendację jako opcję do zastosowania. Moment porozumienia, że to nad czym pracujemy pozwala wprowadzić realne usprawnienie.

Po tym momencie pozostaje już „tylko” realizacja planu. Wprowadzenie zarządzalnej zmiany.