Przestań szukać cudownych recept!

Szukając sposobów na zwiększenie własnej produktywności łatwo popaść w złudne oczekiwania. Pamiętam jak sam nie raz wpadałem w pułapkę szukania cudownych sposobów na pokonanie odwlekania, lub cudownego narzędzia, które samo zrobi to, czego mi się nie chce. A ileż systemów przetestowałem w poszukiwaniu tego jedynego, idealnego, “wszystko robiącego”!

ogarnij_chaos_cudowne_recepty

Zdjęcie z kolekcji (c)lifementalhealthpicsFlickr Creative Commons na licencji CC2.0

Dziś już wiem, że w usprawnianiu własnej produktywności zupełnie nie o to chodzi. Poniżej przygotowałem najczęstsze pułapki, w które wpadają osoby poszukujące sposobów na zwiększenie własnej skuteczności i wydajności.

Cudowna recepta na wolny czas“Czy jeżeli zacznę pracować nad własną produktywnością, zadania, które teraz zajmują wiele godzin uda się zrobić w 5 minut?”. Przykro mi, to tak nie działa. Oczywiście optymalizując własny rytm działania jesteś w stanie wygenerować dodatkowy czas poprzez odrzucenie zadań nadmiarowych i zmianę układu kalendarza. Czasem uda Ci się zoptymalizować czas wykonywania zadań. Nigdy jednak nie będzie to kompresja do tego stopnia, że w pracy będziesz pracować jedynie godzinę tygodniowo. Osiąganie rezultatów jest czasochłonne. Rzecz w tym, aby angażować swój czas w tę pracę, która ma sens.

Cudowna recepta na autopilota“Proszę mi zaproponować system, który podejmie za mnie wszystkie decyzje i powie co mam robić w danym momencie”. Praca byłaby prosta, gdyby ktoś podjął za nas wszystkie decyzje. Zwolnić pracownia, czy nie zwolnić? Zrealizować projekt A czy B? Kupić spółkę czy nie kupić? Pisać ten raport czy nie pisać? Podejmowanie trudnych decyzji to jeden z głównych elementów, za który pobierasz wynagrodzenie. W momencie, gdy ktoś lub coś będzie to robić za Ciebie, nie będzie sensu utrzymywać Twojego zatrudnienia!

Cudowna recepta na życie“Co ja mam w życiu robić? Jak ułożyć moje priorytety?”. Być może stale czytasz artykuły o tym, jak inni ułożyli sobie życie i rozmyślasz jak skopiować ich sukces? A może stale marzysz o tym jak cudownie byłoby robić to, co robi Kowalski? Lub w rozmowach z przyjaciółmi stwierdzasz “Gdybym tylko wiedział / umiał / miał to, byłbym szczęśliwym człowiekiem”? To właśnie marzenie o cudownej recepcie na życie. Swój przepis na szczęśliwe życie musisz skomponować samodzielnie. Szukaj, eksperymentuj, inspiruj się. Zgłębiaj religie i filozofię. Nie oczekuj jednak, że ktoś stworzy ten przepis za Ciebie. To Twoja odpowiedzialność. A przy okazji największa przygoda Twojego życia!

Cudowna recepta na sukces“Jak zrobić, aby na 100% być pewnym, że się uda?”. Przestań szukać i takiej recepty. Nikt nie da Ci 100% gwarancji sukcesu. Realizacja projektów i planów zawsze obarczona jest ryzykiem porażki. Paradoksalnie, jeżeli prześledzisz historie udanych i nieudanych przedsięwzięć, okaże się, że te same metody jednych doprowadziły do sukcesów a innych do porażki. Nie ma cudownej recepty na sukces! Są jedynie strategie i modele, które minimalizują ryzyko. Sztuką jest dobrać i zrealizować taką, która pasuje do Twojego przypadku. Najważniejsze jednak, to pozostać uważnym na otaczającą rzeczywistość i nie brnąć ślepo, tylko dlatego, że inni tak zrobili.

Cudowna recepta na lenistwo“jak zrobić, aby praca sama się wykonała?”. Ostatnia pułapka jest wyjątkowo podstępna. Tak, w produktywności chodzi o mądrą optymalizację i automatyzację. By zorganizować pracę tak, aby pewne jej elementy “same się robiły” (np. korzystając z szablonów, list kontrolnych lub aplikacji). Nie oczekuj jednak, że dojdziesz do takiego stanu, gdy sam nic nie będziesz robić, a działalność sama “będzie się kręciła”. Nawet gdy zostaniesz rentierem, pewne sprawy nadal będą na Twojej głowie.

Jeżeli optymalizacja własnej produktywności interesuje Cię na serio, porzuć nierealne złudzenia. Zamiast tego wykorzystaj to, co naprawdę może Ci zaoferować – narzędzia do ustalenia przejrzystych priorytetów i kierunku działania oraz skuteczne metody realizacji najważniejszych spraw. Przygotuj się jednak na to, że nadal będziesz pracować. Być może ciężko. Słowo produktywność, wywodzi się od słowa “produkować”. By wyprodukować właściwe rezultaty, trzeba się napracować. Sęk w tym by była to praca sensowna i sprawiająca frajdę.

Leave a Reply